Niechirurgiczna korekta nosa, inaczej korekta za pomocą nici PDO, to bardzo popularny i bezpieczny sposób na poprawienie kształtu nosa. Polecana jest jako alternatywa dla metod inwazyjnych, czyli operacji nosa. Wiele z nas boi się takiej operacji i nic dziwnego! Na szczęście medycyna estetyczna szybko się rozwija – choć akurat zabiegi wykonane nićmi nie są wcale nowością. Przeczytaj, jak wygląda zabieg i ile utrzymują się jego efekty!
Jak wiecie jesteśmy firmą, która jako jedyna w Polsce dystrybuuje białe nici PDO oraz organizuje szkolenia dla lekarzy w całej Polsce. Przeprowadzamy je m.in. z korekty nosa za pomocą naszych nici NewU Thread Series. Możemy nimi korygować opuszczony czubek nosa, zbyt długi nos, czy asymetrię. Decydują się na to i kobiety, i mężczyźni. Czasem ich decyzja podyktowana jest kompleksami, a czasem po prostu procesem starzenia się. Jedną z naszych pacjentek była pani profesor wykładająca na jednej z renomowanych uczelni. Za pomocą nici PDO unieśliśmy opuszek nosa ku górze, gdyż miał zakrzywiony, haczykowaty kształt. Dodawał jej lat i nie pasował do jej delikatnej twarzy – szczególnie z profilu. Pacjentka była zadowolona z efektu i zdecydowała się jeszcze na lifting brwi.
Nici PDO wywodzą się z Korei Południowej – kojarzycie koreańską pielęgnację twarzy? No właśnie. Mieszkanki tego kraju są znane z dbania o urodę. Nici były nowością parę lat temu, teraz są jednym ze standardowych sposobów na odmładzanie czy korektę poszczególnych części ciała. Zabiegi z ich użyciem przeprowadzane są na całym świecie, m.in. w USA, Brazylii, Japonii, a także w państwach europejskich – są dopuszczone do użytku na terenie UE, co potwierdza certyfikat bezpieczeństwa CE.
Podczas naszych szkoleń dla lekarzy korzystamy z nici PDO NewU Thread Series. To wyrób medyczny klasy III. Ich włókno stosowane jest od ponad dwóch dekad m.in. w kardiochirurgii – wykonano nimi miliony zabiegów chirurgicznych, które potwierdzają ich bezpieczeństwo. W produkcji podlega ono restrykcyjnym normom. Więcej o niciach PDO NewU możesz przeczytać na portalu Estheticon, klikając tutaj.
Zabieg przeprowadzany jest w znieczuleniu miejscowym, więc jest zupełnie bezbolesny. Moment podania znieczulenia może być nieprzyjemny. Później poczujesz lekkie zdrętwienie twarzy, trochę jak u dentysty. Lekarz wprowadza pod skórę nić za pomocą specjalnej kaniuli (czyli długiej igły, wokół której owinięta jest nić) i wyciąga kaniulę. Zabieg nie wymaga dodatkowych nacięć skóry czy zakładania szwów.
W miejscu, w którym lekarz wyciągnął kaniulę, delikatnie wystaje nasza nić – dzięki temu lekarz wraz z pacjentką mogą wspólnie ustalić efekt, na jakim im zależy. Jedna z naszych Instruktorek – pani doktor z dużym doświadczeniem w implantacji nici NewU, porównała ten zabieg do wieszania firanek. Tą firanką podczas zabiegu jest nasza skóra – możemy ją bardziej lub mniej podciągnąć, w zależności od efektu, jaki chcemy uzyskać.
Po implantacji nici ich końcówki są ucinane – możesz być spokojna, w ogóle ich nie widać! Na początku będziesz czuła nić pod skórą, ale po kilku tygodniach zapomnisz o niej całkiem – nić obrośnie kolagenem.
Na koniec mamy bardzo dobrą wiadomość. Na pewno zastanawiacie się, jak długo utrzymują się efekty takiej niechirurgicznej korekty nosa. Nasze nici PDO NewU Thread Series utrzymują się aż przez kilkadziesiąt miesięcy, a więc nawet 2 lata! Bardzo stopniowo rozpuszczają się, nie pozostawiając żadnych szkód dla organizmu – zabieg można powtarzać. Po zabiegu skóra może być zaczerwieniona i prawdopodobnie twarz będzie jeszcze trochę zdrętwiała. Zalecamy unikanie makijażu nosa tuż po zabiegu – nie pocieraj tego miejsca, staraj się spać na wznak przez najbliższy tydzień. W tym czasie zrezygnuj też z sauny i basenu, nie uprawiaj intensywnych sportów – możesz spacerować :). Zabieg możesz wykonać o dowolnej porze roku, także latem.